W przeciagu maksymalnie (!) 10 lat automatyzacja wszelkich dziedzin gospodarki posunie się w takim stopniu, że będzie +80% bezrobocia, większość globu ogarną rozruchy, zamieszki, bunty ludzi, aż w końcu wprowadzony zostanie bezwarunkowy dochód podstawowy, który będzie wynosił, powiedzmy 3000 pln (już teraz na terenie Unii Europejskiej moglibyśmy wprowadziź gwarantowany dochód podstawowy na poziomie płac minimalnych w danym kraju zresztą), oczywiście osoby potrzebne do obsługi owych maszyn (chociażby ich programiści) które będą występować w każdej dziedzinie życia, czy chociażby naukowcy, inżynierowie zajmujący się opracowywaniem coraz to nowszych technologii będą zarabiali więcej, więc będzie opłacało uczyć się tychże rzeczy, ale jeżeli jednak ktoś stwierdzi, że to nie dla niego, nie chce się tym zajmować - okej, i tak dostanie dochód, bo czemu by nie? Dzięki wszechobecnej mechanizacji i komputeryzacji nadchodzą wrescie idylliczne złote czasy, kiedy to wreszcie ludzie zostaną zwolnieni z obowiązku pracy aby zapewnić sobie byt, a zacofani wolnorynkowcy z głową w chmurach wciąż są w czasach feudalnych.
W przeciagu maksymalnie (!) 10 lat automatyzacja wszelkich dziedzin gospodarki posunie się w takim stopniu, że będzie +80% bezrobocia, większość globu ogarną rozruchy, zamieszki, bunty ludzi, aż w końcu wprowadzony zostanie bezwarunkowy dochód podstawowy, który będzie wynosił, Pokaż całość