Wypytaj.pl

Mam dla Ciebie złotą radę: posłuchaj kojącej muzyki, mojej ukochanej Lizzy Grant chociażby, chociaż wiem, że pewnie słuchasz czegoś ambtniejszego. Ja też słucham, ale taki synthwave nie koi mojej duszy, vapor wprawia mnie w nieco odmienne uczucia... Wyjdź z domu, idź na spacer, porozmawiaj z kimś, chociażby na siłę, od razu się poprawi. To tak na przyszłość.

Mam dla Ciebie złotą radę: posłuchaj kojącej muzyki, mojej ukochanej Lizzy Grant chociażby, chociaż wiem, że pewnie słuchasz czegoś ambtniejszego. Ja też słucham, ale taki synthwave nie koi mojej duszy, vapor wprawia mnie w nieco odmienne uczucia... Wyjdź z domu, idź na spacer, porozmawiaj z kimś, Pokaż całość

Ech, chciałam być fajna i dostać naja, więc skopiowałam kropka w kropkę starą wypowiedź jednej użytkowniczki, ona jednak nie wiem jak, od razu to wyłapała i zaczęła mnie hejtować, a jako że była to użytkowniczka znana i bardzo lubiana, to wkrótce dołączyły do niej kolejne osoby. Ech, ale mi byo przykro i wstyd, tak tego żałowałam, ale musiałam usunąć konto z ekspertem w dziedzinie ''Gryzonie'' o 3:47, pamiętam to jak dziś. Nie śmiejcie się, to był wakacje między szóstą klasą podstawówki a pierwszą gimnazjum, ja płakałam wtedy!

Ech, chciałam być fajna i dostać naja, więc skopiowałam kropka w kropkę starą wypowiedź jednej użytkowniczki, ona jednak nie wiem jak, od razu to wyłapała i zaczęła mnie hejtować, a jako że była to użytkowniczka znana i bardzo lubiana, to wkrótce dołączyły do niej kolejne osoby. Ech, ale mi Pokaż całość

Miałam over 900 ładnych zdjęć mojej twarzy z kamerki jeszcze niedawno na dysku. Ale dysk poszedł się jebać. Teraz nie mam już ładnych zdjęć, ani wspomnień ze Słupska, ani zdjęć z Michałem. Co do tego ostatniego, to może nawet i dobrze. :/

Miałam over 900 ładnych zdjęć mojej twarzy z kamerki jeszcze niedawno na dysku. Ale dysk poszedł się jebać. Teraz nie mam już ładnych zdjęć, ani wspomnień ze Słupska, ani zdjęć z Michałem. Co do tego ostatniego, to może nawet i dobrze. :/

W ogóle jak się kupuje marihuanę od jakiegoś ziomeczka, to to są takie zielone jakby brokuły w woreczku, co się dalej z tym robi? Wtyka w papierosa? W kartkę w kratkę od zeszytu z matmy? A co jak ktoś nie umie ''kręcicć lolków'' czy jak to tam się mówi? Co wtedy? Jak to się robi? Niech ktoś wytłumaczy.

W ogóle jak się kupuje marihuanę od jakiegoś ziomeczka, to to są takie zielone jakby brokuły w woreczku, co się dalej z tym robi? Wtyka w papierosa? W kartkę w kratkę od zeszytu z matmy? A co jak ktoś nie umie ''kręcicć lolków'' czy jak to tam się mówi? Co wtedy? Pokaż całość

TheBeast, widzisz chyba jego pytania...?

TheBeast, widzisz chyba jego pytania...?

Oczywiście, i to z długą tradycją i bogatym doświadczeniem. To znaczy miałam kiedyś jeszcze bardziej dostojne, ale musiałam usunąć, bo przyłapano mnie tam na czymś zawstydzającym. :/

Oczywiście, i to z długą tradycją i bogatym doświadczeniem. To znaczy miałam kiedyś jeszcze bardziej dostojne, ale musiałam usunąć, bo przyłapano mnie tam na czymś zawstydzającym. :/

Taką mam nadzieję, nie mają raczej jak.

Taką mam nadzieję, nie mają raczej jak.

To nazwa jednego z utworów bardzo dobrego na smuty i zakochańczy nastrój zespołu The Placebo. Nie jest on co prawda moim ulubionym z ich utworów, ale nazwa za to jest bardzo ładna, krótka i łatwa do zapamiętania.

To nazwa jednego z utworów bardzo dobrego na smuty i zakochańczy nastrój zespołu The Placebo. Nie jest on co prawda moim ulubionym z ich utworów, ale nazwa za to jest bardzo ładna, krótka i łatwa do zapamiętania.

Tak, mały Dinozaurze. :3

Tak, mały Dinozaurze. :3

Wiem, ale ja nie mam pomysłu na niego. Chcę wstawić własne zdjęcie jak zrobię jakieś zadowalające mnie, albo jakąś kolorową panią rybkę, bo to takie obciachowe.

Wiem, ale ja nie mam pomysłu na niego. Chcę wstawić własne zdjęcie jak zrobię jakieś zadowalające mnie, albo jakąś kolorową panią rybkę, bo to takie obciachowe.