Wypytaj.pl

Powiedzmy, że mamy inne gusta. Dla mnie film wartościowy to ten, po obejrzeniu którego czegoś się dowiem. Historia romantyczna? Taniec? Historia o spełnieniu marzeń? Proszę cię. Filmu faktycznie nie widziałam, a idąc na swoją zasadą nie powinnam się o nim wypowiadać. Może i jest piękny, wspaniały, może spowoduje przypływ endorfin czy popłaczemy się, bo tak będzie wspaniały, ale w gruncie rzeczy nic nie wniesie. Szczerze? w ogóle nie oglądam filmów, a telewizor jeśli jest już włączony, to tylko na Viasat History. Ostatnio byłam w kinie na pierwszej części Hooligans. Swoją drogą - piękny film. Dlaczego tak sądzę? Swoją opinię opieram na opisie filmu. W sumie na niczym więcej. Może i się mylę, ale ujmijmy to w ten sposób -  nie lubię filmów czysto rozrywkowych. Są stratą cennego czasu. 

Powiedzmy, że mamy inne gusta. Dla mnie film wartościowy to ten, po obejrzeniu którego czegoś się dowiem. Historia romantyczna? Taniec? Historia o spełnieniu marzeń? Proszę cię. Filmu faktycznie nie widziałam, a idąc na swoją zasadą nie powinnam się o nim wypowiadać. Może i jest Pokaż całość

Moim zdaniem oglądanie bzdurnych filmów to starta czasu. Wolę marnować życie w inny sposób. 
Na temat samego tańca nie mam zdania. Nie tańczyłam, nie tańczę i tańczyć nie będę, a nie ma nic bardziej irytującego od wypowiadania się na tematy, o których żadnego pojęcia się nie ma. 

Moim zdaniem oglądanie bzdurnych filmów to starta czasu. Wolę marnować życie w inny sposób. 
Na temat samego tańca nie mam zdania. Nie tańczyłam, nie tańczę i tańczyć nie będę, a nie ma nic bardziej irytującego od wypowiadania się na tematy, o których żadnego pojęcia Pokaż całość

Jestem z zadupia. Dużo tego nie będzie. Wiem jednak, że w mojej miejscowości przez jakiś czas mieszkał i pracował w teatrze miejskim Zbigniew Herbert. Co o nim wiem? Nie za wiele. Pisarz czy może bardziej poeta, twórca cyklu wierszy o Panu Cogito. Kiedyś byłam na spektaklu opowiadającym o jego życiu. Ciężko miał. W Landsbergu urodziła się także Christa Wolf - pisarka. Natomiast zmarła tu Irena Dowgielewicz. Stoi u nas także pomnik Bronisławy Wajs-Papuszy, ale nie wiem, co dokładnie ma ona do miasta. Coś na pewno. Była romską pisarką - to o niej wiem. Poza tym urodził się tu Victor Klemperer. Cóż, to chyba tyle, jako mój miejscowy patriotyzm chodzi. Całkiem możliwe, a nawet pewne jest to, że było lub jest jeszcze kilka znanych osobistości wywodzących się lub mających coś wspólnego z Gorzowem Wielkopolskim, ale ja jestem głupia i o tym nie wiem. 

P.S. Przepraszam za swoją absencję. Powoli wracam i odpowiadam na to, co zalega u mnie od wakacji. ;]   

Jestem z zadupia. Dużo tego nie będzie. Wiem jednak, że w mojej miejscowości przez jakiś czas mieszkał i pracował w teatrze miejskim Zbigniew Herbert. Co o nim wiem? Nie za wiele. Pisarz czy może bardziej poeta, twórca cyklu wierszy o Panu Cogito. Kiedyś byłam na spektaklu opowiadającym o jego Pokaż całość

Nie mam czasu na pierdoły. 

Nie mam czasu na pierdoły. 

Zdecydowanie i bezsprzecznie bezguście czymś znacznie gorszym od niewielkiego przymiotu jakim jest talent. Chociaż, tak między nami mówiąc, to nie do końca wierzę w istnienie czegoś takiego jak "talent", ale może nie będę schodzić z tematu. W każdym razie brak uzdolnień w jakimś kierunku można, i zazwyczaj nadrabia się pracą. Często właśnie to mylnie nazywamy talentem - ciężką pracę. Bezguście natomiast, cóż, tego raczej nie da się naprawić. Poza tym braku talentu na ogół nie widać, a ubytki w kwestii gustu rzucają się w oczy. Czasem są wręcz "oczojebne". 

Zdecydowanie i bezsprzecznie bezguście czymś znacznie gorszym od niewielkiego przymiotu jakim jest talent. Chociaż, tak między nami mówiąc, to nie do końca wierzę w istnienie czegoś takiego jak "talent", ale może nie będę schodzić z tematu. W każdym razie brak uzdolnień w jakimś kierunku Pokaż całość

*tę stronę
Płacą ci za reklamę czy coś w tym stylu? 

*tę stronę
Płacą ci za reklamę czy coś w tym stylu?