Uwaga daję cytat:
"Nie potrzeba do tego kwalifikacji, ja sobie w wieku dwunastu lat dałam radę :3 Co prawda niestety zaufałam złej osobie, teraz gdybym uciekła zrobiłabym to zupełnie inaczej.No to tak : ucieknij co najmniej ca trzy miechy, a najlepiej to wgl.za rok, znowu na zimę. W międzyczasie : załóż nowy, tajemny komunikator. Na normalnym gg rozmawiaj tak "sztucznie", o ucieczce gadaj tylko na tym drugim. Używaj wchodząc na strony typu "Pociągi do Krakowa" trybu incognito tj.ctrl+n. Inaczej się nie da. Nie kasuj historii, niech myślą, że na to nie wpadłeś. Skasuj historię przeglądarki związaną z moim profilem akurat, całą. I jak będziesz wchodził na mój profil, używaj opcji ctrl + n. Dlaczego? Udzielam ci wskazówek, więc poznają plan - jeśli tu dotrą. Najlepiej ucieknij w zimę. Latem jest mnóstwo uciekinierów, więc policja ciągle na sygnale, a zimą? Mało kto ucieka. Prędzej można podejrzewać porwania. Jak zimą to najlepiej w góry. Dlaczego? Przecież tam jeszcze zimniej, nie? A no właśnie. Kto by się spodziewał? I tam raczej nie masz kolegów, prawda? Poza tym w zimie jest okres narciarski, kto rozpozna osobę widoczną na ogłoszeniach, jeśli będzie ona ubrana na cebulkę w KOMINIARKĘ w dodatku. W KOMINIARKĘ. No błagam. Plus gogle. Radzę ci dać pewien sygnał, że uciekasz. Zabierz tego dnia rzeczy itp. Dlaczego? Niby lepiej udać porwanie, prawda? No właśnie nie. Gdy osoba ucieka z domu, szuka ją jeden radiowóz, gdy chodzi o porwanie, szuka ją 20 radiowozów. Moi rodzice specjalnie dali ogłoszenie o porwaniu (choć wiedzieli, że uciekłam), bo tak im prawnik doradził - wówczas policja działa inaczej. W takim razie najlepiej pokazać rodzicom, że to ucieczka z domu. Nie wiem jacy są twoi, bo moi to całą Polskę poruszyli, by mnie odnaleźć, więc zakładam najgorszą z możliwych wersji. Gdyby twoi rodzice szukali cię tak jak rodzice mojego wspólnika jego - to wszystko, co tu jest napisane jest w sumie niepotrzebne. Ale i tak się zastosuj, bo tobie może się jedynie wydawać, że jesteś niepotrzebny. No, ale dalej. Nie bierz komórki. Wiem, kartę można wyrzucić. Też tak zrobiłam. Ale niestety w aparacie również jest coś takiego, co wskazuje na miejsce pobytu - tego nie przewidziałam i zrobiłam błąd. Pamiętaj, by poszukać śpiworów - pod nimi w zimie nie powinno być zimno. Co do alkoholu - uważaj. On ociepla wewnątrz, ale to skryty zabójca w takiej zimie. Bo oczywiście śpisz w lesie. Tak. W lesie. Ja jak na jedną noc poszłam do hostelu to ta babka mnie wydała i zadzwoniła na policję. Na szczęście ona przyjechała później niż ja wyszłam. W lesie nie jest tak źle, trzeba umieć zbudować miły szałas. Co do pieniędzy - nie wydawaj ich o tak, to wbrew pozorom gubiące. My poszliśmy np. do Pizza Hut xD No błagam, jaki rachunek był. A lepszy obiad i smaczniejszy zjadłam w restauracji "szybko, tanio i smacznie".
Możesz pomalować włosy, ja farbnęłam se na rudo> Tylko uwaga - błąd. Jeśli masz brąz włosy to nie maluj na czarno. Możesz np. na rudo, ale mój wspólnik miał brąz, pomalował na czarno, a i tak wielkiej różnicy nie było, bo policja ma w opisie "ciemne włosy" i co z tego, żę brązowe, z czarnymi też zatrzymali.
No i tak. Zero koncertów, jeśli wszyscy wiedzą, że lubisz heavy metal - nie zbliżaj się do Hard Rock Cafe, ale to chyba oczywiste. Ogółem niech nie będzie większych powiązań tego typu.
Co do pieniędzy, nieważne, czy weźmiesz 1000 czy 5000 tysięcy złotych - wszystkie kiedyś się skończą. Ale warto mieć kasę na taksówkę, na pociąg nieprzewidywany, na farbowanie włosów i ewentualnie soczewki - z brązowych oczu na niebieskie itp. I na makijaż ewentualny. Jak zarobić potem? Coś się wymyśli. Masz gitarę? Bierz. Będziesz grać na ulicy.W sumie mogłabym gadać o tym w nieskończoność, mam tysiące jeszcze wskazówek, ale to takie podstawowe."
Uwaga daję cytat: "Nie potrzeba do tego kwalifikacji, ja sobie w wieku dwunastu lat dałam radę :3 Co prawda niestety zaufałam złej osobie, teraz gdybym uciekła zrobiłabym to zupełnie inaczej.No to tak : ucieknij co najmniej ca trzy miechy, a najlepiej to wgl.za rok, znowu na zimę. W Pokaż całość