Sehanine
Jesteś zmuszony walczyć o swoje szczęście?
CzarnyMistrz
Domyślam się, że nie ja jeden.
"A jeśli siła geniuszu tożsama jest z szaleństwem, to wypada mi tylko żałować, że wcześniej nie odkryłem w sobie tego boskiego pierwiastka"
Jesteś zmuszony walczyć o swoje szczęście?
Domyślam się, że nie ja jeden.
Czy w tym momencie o coś walczysz?
Tak, człowiek bez celu w życiu jest zwyczajnie pusty.
Zatańczył(a)byś ze śmiercią w jednym tańcu? Na cienkiej linie, nad przepaścią...
Całkiem zgrabna metafora. Gdybym nie miał innego wyjscia,
mógłbym się zastanowić, niestety nie umiem tańczyć.
Jest bardzo późna godzina, wiesz że wszyscy w domu śpią, Ty leżysz w łóżku, słyszysz nagle otwierające się drzwi wejściowe, kroki.. miałbyś odwagę sprawdzić kto to?
Pewnie, mój Zestaw Małego Ninja jeszcze nigdy nie zawiódł.
Na pewno nikt nie stoi za Twoim oknem?
Ech, ci paparazzi. Musze zacząć się przyzwyczajać.
Uważasz że gdyby w Twoim życiu nie było i nie miałoby nigdy być cierpienia to byłbyś szczęśliwy?
Nie. "Kto nie zaznał goryczy ni razu, ten nigdy nie zazna
słodyczy w niebie".
Wolałbyś życie w ''piekle'' czy tutaj na tym świecie?
Oczywiście, że na tym świecie. Nie jestem masochistą.
Chciałbyś być zawsze szczęśliwy?
Na szczęście składa się wiele czynników - także doznawanie
cierpienia. Musi być jakaś równowaga. Chciałbym być zawsze szczęśliwy, jak każdy
z nas, jednak nie chcę by było to szczęście utopijne.
Spójrz w lustro.. kogo w nim widzisz?
Tyranozaura wcinającego różowego jednorożca.
Czym jest dla Ciebie ten kolejny dzień w Twoim życiu?
Kolejną szansą, by znaleźć się bliżej celu.