A ty nigdy nie patrzysz, jak ktoś wygląda, zanim do niego podejdziesz? Ja na przykład tak. Niestety. Nie podoba mi się to, no ale cóż zrobić.I nie chodzi mi tutaj o to, czy np. się modnie ubiera, nie.Ja też nie jestem na bieżąco z modom, ale za bardzo mi to nie przeszkadza.Raczej patrzę na niego i wyrabiam sobie na jej/jego temat takie zdanie, przedwiduję jaki może być. I wtedy, kiedy jakieś przypuszczenia już mam pochodzę i poznaję prawdę.Albo nie podchodzę, kiedy uznam, że to nie jest najlepszy pomysł.Wiem, że nie powinnam tak robić, ale naprawdę, nie mam ochoty rozmawiać z nałogowcami, którzy cały czas myślą tylko o tym, kiedy będą mogli wyjść zapalić.Chociaż staram się wnioskować się bardziej po zachowaniu.Nie wychodzi.Ale czy komuś w ogóle tak w stu procentach wychodzi?
A ty nigdy nie patrzysz, jak ktoś wygląda, zanim do niego podejdziesz? Ja na przykład tak. Niestety. Nie podoba mi się to, no ale cóż zrobić.I nie chodzi mi tutaj o to, czy np. się modnie ubiera, nie.Ja też nie jestem na bieżąco z modom, ale za bardzo mi to nie przeszkadza.Raczej patrzę na niego i Pokaż całość