Jak miałam 5-13 lat to święta były wymarzone i bylo to dostrzegane moimi dziecięcymi oczami praktycznie bez żadnej pomocy. Teraz, im jestem starsza tym bardziej święta tracą dla mnie urok, magie.. to nie bedzie to samo choćby nie wiem co. Przecież nigdy nie uwierze na nowo w "Gwiazdke" czy "Mikołaja" itp. nie da sie tego odnowic.
Jak miałam 5-13 lat to święta były wymarzone i bylo to dostrzegane moimi dziecięcymi oczami praktycznie bez żadnej pomocy. Teraz, im jestem starsza tym bardziej święta tracą dla mnie urok, magie.. to nie bedzie to samo choćby nie wiem co. Przecież nigdy nie uwierze na nowo w "Gwiazdke" czy Pokaż całość