Anonim
Czy boisz się ciemności?
wielokropka
Nie. Nie ma się czego bać.
Warszawa
Urodzona, by przegrać. Fanatyczka fotografii, sklepów z gitarami i muzyki indie. Mieszka w 1/2 kawalerki. Nie ma prawa być kobietą. Ceni swój specyficzny humor, specyficzny styl bycia i to, że nikt jej nie rozumie. Jeżeli chcesz, zadaj jej pytanie albo zaadoptuj na czas wakacji.
Czy boisz się ciemności?
Nie. Nie ma się czego bać.
Jaka jest Twoja ulubiona piosenkarka?
Odpowiadałam już na to pytanie. Droga załogo Wypytaj, nie powtarzajcie się. To debilne.
W jakim kolorze są ściany w Twoim pokoju?
Błękitnym.
Co sądzisz o muzyce reggae?
Na co dzień nie słucham, ale nie jest taka zła. Lenny'ego Kravitza, Bob Marley'a i Gregory'ego Isaacsa mogę słuchać cały czas.
Nie.
Jaka jest Twoja ulubiona piosenka?
Jest takich dużo... Teraz na przykład przypomniałam sobie o piosence, którą wielbiłam na początku tego roku. "Come Back If You Can" Barcelony. Obecnie szaleje na punkcie "Wake Up Your Saint" The National.
Chciałam Ci jeszcze raz podziękować za ten link. Ten facet jest świetny. Dziwię się sama sobie, że wcześniej nie spróbowałam takiej metody nauki rysunku. Dzięki! :)
Proszę bardzo. :) Cieszę się, że coś Ci wychodzi.
Nie wiem, o co Ci chodzi, link mi się nie wyświetla. Ale jeżeli to jakiś durnowaty blogasek, któremu potrzeba milion komentcików: szukaj pomocy w przedszkolu.
Piszesz prawą czy lewą ręką?
Lewą. I jestem zajebiście szczęśliwa z tego powodu.
" (...) czasem robi to w zabawny sposób." Czyli?
Jestem osobą, która jak się na coś zaweźmie, to nie przestaje, aż nie osiągnie danego celu. Często dzieje się tak, że zamiast sukcesu to kompromitacja. Zabawna. Nie dla mnie, ale dla niektórych moich "znajomych" i owszem.