w sumie mam takie jedno miejsce.. albo dwa XDjedno jest zupełnie niedaleko mojego domu, nad stawem.. (zbiornikiem retencyjnym, ale STAWEK brzmi lepiej xD).. siadam se na trawie, gapię w wodę (najczęściej w nocy) i se myślę, ew. ryczę, co też się często zdarzadrugie miejsce jest jakieś 20 minut drogi od mojego domciuu.. ale jestem tam często, więc, jeśli akurat wtedy przydarzy mi sie coś dołującego, albo smutnegoo, to idę tam. siedzę se na polance, i to samo - myślę, ryczęno a jak wyjścia nie ma, to po prostu zamykam się w pokoju i nie wyłażę z łóżka <3
w sumie mam takie jedno miejsce.. albo dwa XDjedno jest zupełnie niedaleko mojego domu, nad stawem.. (zbiornikiem retencyjnym, ale STAWEK brzmi lepiej xD).. siadam se na trawie, gapię w wodę (najczęściej w nocy) i se myślę, ew. ryczę, co też się często zdarzadrugie miejsce jest jakieś 20 minut drogi Pokaż całość