W Chinach jedzą psy, w Polsce jedzą krowy, we Francji żaby... Mam raczej problem z zaakceptowaniem niehumanitarności takowego zachowania. Jestem wegetarianką (khem, tak, kurczaki nie są wg mnie zwierzętami ._. ale staram się to zmienić) i podpisuję zarówno petycje przeciw niejedzeniu psów w Chinach, koni w Niemczech, krów w Polsce, jak i zabijaniu fok i pingwinów dla futer. Ogółem - po co zabijać zwierzęta, skoro bez nich też można żyć? Głupie to i tyle...
W Chinach jedzą psy, w Polsce jedzą krowy, we Francji żaby... Mam raczej problem z zaakceptowaniem niehumanitarności takowego zachowania. Jestem wegetarianką (khem, tak, kurczaki nie są wg mnie zwierzętami ._. ale staram się to zmienić) i podpisuję zarówno petycje przeciw niejedzeniu psów w Chinach, Pokaż całość