Ramosova
Jaki jest Twój sposób na życie?
mloja
Jak na razie nie ma jednego, chyba jeszcze jestem na to za młoda :> Ale jak na chwilę obecną to byłoby coś w stylu: próbować przeżyć i przy okazji może się komuś do czegoś przydać.
Lubartów
Witam zbłąkanych. Dlaczegóż zbłąkanych? Nie liczę, że cokolwiek poza przypadkiem mogło was tutaj przyprowadzić, ale skoro już tu jesteś... Możesz pytać o co chcesz, masz pewność, że nie zignoruję. Pytania zadaję nie tylko obserwującym. Czasem jak się nawinie jakaś osoba o interesującym profilu, czy tam czymś może spodziewać się ode mnie kilku pytań. Jeśli nadal to czytasz to gratuluję wytrwałości a zarazem powoli się żegnam, gdyż odnoszę wrażenie, że nie warto ciągnąć dalej tego mojego żałosnego wywodu. Z poważaniem-mloja.
Jaki jest Twój sposób na życie?
Jak na razie nie ma jednego, chyba jeszcze jestem na to za młoda :> Ale jak na chwilę obecną to byłoby coś w stylu: próbować przeżyć i przy okazji może się komuś do czegoś przydać.
Czy jest coś, co według Ciebie jest zarazem ,,zwykłe" i magiczne (w przenośni oczywiście)? Co to takiego?
Właściwie wszystko, co jest 'zwykłe' można czasami uczynić magicznym :> Na przykład taki obiad- można zjeść normalnie, a można zgarnąć jakąś miłość życia czy kogoś tam, zrobić nastrój i magia gotowa :D
Na czym polega prawdziwe człowieczeństwo?
Żyć i dać innym żyć? :> Tylko zgaduję.
Jaka umiejętność, a jaka cecha charakteru jest najbardziej potrzebna ludziom? Dlaczego właśnie ta?
Umiejętność wybaczania, bo inaczej byśmy się wszyscy pozabijali :)
Jak oceniasz swój stosunek do innych ludzi?
Czasami za dobry i zbyt pobłażliwy. Podobno kiedyś mnie to zgubi, aaale... :>
Wyobraź sobie, że żyjesz w okresie II wojny światowej, w Polsce. Pewnego dnia do Twojego domu przychodzi rodzina Żydów, która uciekając przed holocaustem szuka schronienia u Ciebie, w Twoim domu. Przyjmujesz ich, pomagasz, ryzykując własnym życiem, czy zamykasz przed nimi drzwi i zostawiasz na Pokaż całość
Pomagam, tak zawsze robili moi przodkowie, poza tym nie miałabym serca kogoś tak zostawić na lodzie.
Co Cię najbardziej denerwuje?
Niedomknięta mikrofalówka, jeśli ktoś mnie dotyka po rękach powyżej łokci, kiedy mama mi próbuje układać włosy, głośne i wulgarne dziewczyny, za dużo gładzi szpachlowej na pięknych buźkach niektórych osób z mojej szkoły, nielogiczne zachowania, brak czekolady, woda lekko gazowana, podwijające się Pokaż całość
Podoba Ci się dzisiejsza pogoda?
Nie pamiętam jaka pogoda była w momencie zadania tego pytania, ale dzisiejsza mi się bardzo podoba, o ile nie muszę wychodzić z domu :P
Czy lubisz piec?
Uwieeelbiam <3
Co jesz najczęściej?
Czekoladę, logiczne >.<