matrioszka
Co sądzisz o dorosłych, którzy mówią do dzieci "jesteś jeszcze mała/mały i sobie nie życze żebyś robił/a tak i tak"? Chodzi mi o taki arogancki sposób, który wyraźnie podkreśla, że tak to ujmę, "wyższość" dorosłego nad dzieckiem
ladylawless
Takie osoby doskonale zdają sobie sprawę, że posiadają tę "wyższość" i nie wiem, jakoś to wykorzystują? Wiadomo - jedni mniej, drudzy w większym stopniu, w stosunku do tych dzieci. W sumie, to nie mam pojęcia, co sądzę o takich osobach. Chyba są mi po prostu najzwyczajniej w świecie obojętne i nie Pokaż całość