Nie, ale noszę okulary. Mam już drugie bo pierwsze mi się znudziły i te które mam obecnie czyli te drugie też mi się znudziły. I mam mieć trzecią sztukę, którą mam sobie wybrać i kupić jakoś w przyszłym tygodniu. Prawdopodobnie.
Kiedyś jak byłam mała zawsze kiedy widywałam ludzi w okularach widziałam w nich takie lepsze osoby, mądre i chciałam po części je sama mieć i nosić... Teraz je mam i uważam, że jednak nie jest to dobre i fajne uczucie nosić okulary, bo jak je zdejmę choć na chwilę to totalnie nic nie widzę, wszystko mam rozmazane...
I co do soczewek to w przyszłości chyba będę je mieć. Chociaż wkładanie jakiegoś sztucznego i cienkiego szkiełka czy co to jest wprawia mnie o ciarki i dreszcze... Chociaż nie wiem czy to boli, choć prawdopodobnie wcale nie boli a jak już to w małym stopniu (i mam taką nadzieję że tak jest) to i tak brzydzi mi się to... Najlepiej mają ci którzy nie muszą nosić okularów lub mają te soczewki, bo choćby na przykład mogą zakładać sobie okulary przeciwsłoneczne w okresie lata ani ci którzy mają soczewki to nie boją się, że okulary im się rozbiją i będą kupować sobie nowe. Ech...
Nie znam i tak się zbytnio na tych soczewkach, ale słyszałam że jest ich kilka rodzai, jeżeli chodzi o czas ich noszenia. Być może to co teraz tu piszę jest bujdą i nieprawdą to przepraszam z góry bo mało się akurat na tym znam. Najlepsze byłyby takie, które zmienia się co pół roku, ale podobno kosztują masę kasy (o ile takie istnieją i jest taka opcja noszenia ich jeszcze dłużej) Ech... I po raz trzeci i czwarty ech.
Nie, ale noszę okulary. Mam już drugie bo pierwsze mi się znudziły i te które mam obecnie czyli te drugie też mi się znudziły. I mam mieć trzecią sztukę, którą mam sobie wybrać i kupić jakoś w przyszłym tygodniu. Prawdopodobnie.
Kiedyś jak byłam mała zawsze kiedy widywałam ludzi w okularach Pokaż całość