Anonim
Sama wymyslilas opis?
inna
Nie. -_-
Gdańsk
Przychodzi w życiu godzina, kiedy znużone oczy znoszą już tylko jedno światło, to które piękna noc, jak dzisiejsza tworzy i sączy wraz z mrokiem; kiedy uszy nie mogą już słuchać żadnej muzyki prócz tej, którą gra blask księżyca na flecie milczenia. Gdzieś w połowie niewiadomego drzewa niewidzialny ptak siląc się skrócić dzień zgłębiał przeciągłą nutą otaczającą samotność; ale otrzymywał od niej odpowiedz tak jednomyślną, odzew tak nabrzmiały ciszą i bezruchem, iż można by rzec, że zatrzymał na zawsze chwilę, której bieg chciał przyśpieszyć.
Sama wymyslilas opis?
Nie. -_-