oczyszczam żelem do mycia twarzy, siarkowym tonikiem, twarz myję pod chłodną wodą, nie stosuję żadnych podkładów, bo po prostu nie ma potrzeby. Wszyscy mnie szczypią za policzki, bo uważają, że są ''takie mieciutkie i gładziutkie jak u dziecka''. Denerwuje mnie to, ale w sumie mają rację.
oczyszczam żelem do mycia twarzy, siarkowym tonikiem, twarz myję pod chłodną wodą, nie stosuję żadnych podkładów, bo po prostu nie ma potrzeby. Wszyscy mnie szczypią za policzki, bo uważają, że są ''takie mieciutkie i gładziutkie jak u dziecka''. Denerwuje mnie to, ale w sumie mają rację.