Anonim
Gdybyś miał w tym momencie zsumować swoje dobre i złe uczynki, jak myślisz, gdzie byś wylądował - w piekle czy w niebie? Zakładając, że takowe "miejsca" istnieją.
chlebzdzemem
W najgorszym wypadku wylądowałabym w czyśćcu.
P.S. Jestem dziewczyną.