Yomii
Nie wyobrażam sobie - moje ciało będzie leżeć kilka metrów pod ziemią (albo moje prochy po kremacji będą w urnie/rozsypane gdzieś), a ja będę po prostu martwa, czyli pustka i nicość, ewentualnie reinkarnacja.
Nie wyobrażam sobie - moje ciało będzie leżeć kilka metrów pod ziemią (albo moje prochy po kremacji będą w urnie/rozsypane gdzieś), a ja będę po prostu martwa, czyli pustka i nicość, ewentualnie reinkarnacja.