A bo ja wiem? Chyba najwdzięczniejszymi modelami są robale. Wszelkiego rodzaju pajęczaki czy owady to wspaniały temat, a makroświat jest chyba jednym z najbardziej pociągających i interesujących. No cóż, także jednym z najdroższych. Fotografia makro niestety rządzi się swoimi prawami, swoją optyką oraz dodatkami do sprzętu, a na wszystko to mnie nie stać. Najczęściej zdarza mi się focić człowieka. Najczęściej, bo jestem leniwa, a i nie bardzo mam możliwość wydostania się z mej mieściny w celu poszukiwania inspirujących miejsc. Architektura? Da się, wszystko się da, ale jestem z małego miasta, więc szybko wyczerpałyby mi się pomysły. Z człowiekiem jest o tyle łatwo, że jeśli znajdziesz dobrą, słowną madelinę, to w 3-4 godziny, w jednym miejscu, w dobrym towarzystwie zrobisz wiele. Prawda jest też taka, że niewiele jest osób, które zgadzają się na moje pomysły. Nie chcę tu narzekać, dlatego pominę rozwinięcie tego punktu. Ja jednak jestem trochę za leniwa na wielogodzinne spacery o czwartej nad ranem gdzieś, gdzie dotrzeć muszę na własnych nogach z ciężkim sprzętem na plecach, gdyż środki komunikacji miejskiej jeszcze śpią sobie w garażach. Co jednak lubię? Lubię pracować sama. Lubię autoportery, lubię spacery z aparatem, lubię makro.
A bo ja wiem? Chyba najwdzięczniejszymi modelami są robale. Wszelkiego rodzaju pajęczaki czy owady to wspaniały temat, a makroświat jest chyba jednym z najbardziej pociągających i interesujących. No cóż, także jednym z najdroższych. Fotografia makro niestety rządzi się swoimi prawami, swoją optyką Pokaż całość