Strasznie ciężko jest mi odpowiedzieć na to pytanie. Od dłuższego czasu siedzę, wgapiając się w monitor i rozpatruję różnego rodzaju 'czyny', jednak każdy pomysł, w połączeniu z 'pewną okolicznością', wydaje mi się być wykonalny. Hmm... Sądzę jednak, że choćby nie wiem co, nie zdołałabym skrzywdzić, w sposób fizyczny czy też psychiczny, swojej mamy. Jest ona aktualnie jedyną bliską mi osobą, chodzącą po tym świecie i na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie życia bez niej. A już szczególnie życia z poczuciem winy za skrzywdzenie jej.
Strasznie ciężko jest mi odpowiedzieć na to pytanie. Od dłuższego czasu siedzę, wgapiając się w monitor i rozpatruję różnego rodzaju 'czyny', jednak każdy pomysł, w połączeniu z 'pewną okolicznością', wydaje mi się być wykonalny. Hmm... Sądzę jednak, że choćby nie wiem co, nie zdołałabym skrzywdzić, Pokaż całość