Anonim
Co o tym myślisz? "Katie zdała sobie sprawę, że przyczyna jej depresji nie leżała w otaczającej ją rzeczywistości, lecz w jej własnych przekonaniach. Zamiast usiłować zmienić świat, tak by odpowiadał jej oczekiwaniom, postanowiła przeanalizować je i poprzez spotkanie z rzeczywistością doświadczyła niewiarygodnej wolności i radości. W rezultacie tego olśnienia obłożnie chora, mająca samobójcze myśli kobieta, w jednej chwili stała się osobą napełnioną miłością do wszystkiego, co niesie życie."
Setton
Znam to i zgadzam się, sprawdziłam tę teorię kilka razy. Jakis czas pozytywnego myślenia zmienia wszystko wokół, zabija nasze lęki i niepewnosc i wrzuca w nasze życie różne pozytywne zbiegi okolicznosci. Nieraz mam stany, kiedy wszystko jest w porządku, ale jestem wewnętrznie przybita, przejawia się Pokaż całość