Anonim
Co wolisz jak rodzice w wychowaniu dziecka idą na żywioł, niewiele o tym wiedząc czy jak są przygotowani, czytają książki? Może jes..alternatywa dla tego? Tak jakby dziecko od małego samo się wychowywało, wiem bez sensu, bo to niemożliwe. Ale przyznam nie widze tego całego dobra w osobach tzw. wychowanych, dziewczynie która mówi proszę, dziękuję, jest dla wszystkich tolerancyjna. I co z tego, że jest. Musi być, bo nie ma wyboru. Ja też jestem, ale sama do tego doszłam i to jest dla mnie dobre, to jest moje zachowanie, a nie ich zaprogramowane przez kogoś. Mam kontrast dla samotności, miłości, tolerancji, mogę przeskakiwać z jednego zachowania na drugie, ale świadomie, czy tak mnie wychowali? Po co ich w to mieszać? Rodzicom dziękuję jedynie za pokazanie ograniczających przekonań.
Setton
Umiesz myśleć i właśnie to pokazuje, że ktoś, kto ma potencjał, wybije się zawsze, choćby z najgorszych bagien. Bo umie myśleć sam, a ktoś, kto nie umie, obojętnie jak wychowany, będzie tylko marionetką w rękach świata. Czytanie książek o wychowaniu to próba stworzenia własnego niewolnika, Pokaż całość
