Było dość dużo takich sytuacji, ale jedyna, która teraz przychodzi mi do głowy to ta, w której na zakończenie roku potknęłam się o własną nogę i wyłożyłam się na samym środku sali, na oczach wszystkich. Słyszałam, jak się ze mnie śmiali, ale nikt nie podszedł i nie pomógł mi wstać.
Było dość dużo takich sytuacji, ale jedyna, która teraz przychodzi mi do głowy to ta, w której na zakończenie roku potknęłam się o własną nogę i wyłożyłam się na samym środku sali, na oczach wszystkich. Słyszałam, jak się ze mnie śmiali, ale nikt nie podszedł i nie pomógł mi wstać.