Wypytaj.pl

Raczej zając. Królik to zwykłe zwierzątko domowe, które całe życie spędza w klatce.

Raczej zając. Królik to zwykłe zwierzątko domowe, które całe życie spędza w klatce.

Będę musiała wyjść do ludzi i poszukać czekolady oraz innej przytulanki...

Będę musiała wyjść do ludzi i poszukać czekolady oraz innej przytulanki...

Zostałabym lekarzem.

Zostałabym lekarzem.

Wygrać dużą sumę pieniędzy. Dlaczego? Nie chciałabym brudzić sobie rąk, a pieniądze rozwiązałyby o wiele więcej problemów, niż pozbycie się wroga.

Wygrać dużą sumę pieniędzy. Dlaczego? Nie chciałabym brudzić sobie rąk, a pieniądze rozwiązałyby o wiele więcej problemów, niż pozbycie się wroga.

Tysiąc pięćset sto dziewięćset.

Tysiąc pięćset sto dziewięćset.

Godzina to bardzo mało, więc nie miałabym zbyt dużego pola do popisu... dlatego poszłabym do piekarni, tuż obok mojego bloku i wzięła tyle słodkich bułek, ile się da. Zwykle się tak nimi nie opycham, ale tamte są wyjątkowo dobre i mogłabym je jeść bez końca.

Do poprzedniej odpowiedzi: "podczas TAŃCA". Uhh... brak możliwości edytowania jest niezwykle kłopotliwy...

Godzina to bardzo mało, więc nie miałabym zbyt dużego pola do popisu... dlatego poszłabym do piekarni, tuż obok mojego bloku i wzięła tyle słodkich bułek, ile się da. Zwykle się tak nimi nie opycham, ale tamte są wyjątkowo dobre i mogłabym je jeść bez końca.

Do poprzedniej odpowiedzi: Pokaż całość

Lubiłam. To już przeszłość, ponieważ dorosłam i wraz z wiekiem wzrósł poziom mojej samokrytyki. Jako mała dziewczynka nie potrafiłam usiedzieć w miejscu, kiedy tylko ktoś z dorosłych włączył radio. W szafce u dziadków nadal są kasety z nagraniami z apeli z przedszkola, podstawówki i innych placówek, do których niegdyś byłam zapisana. Mimo tremy, zawsze chciałam występować z innymi przed publicznością, która pod koniec wynagradzała nas brawami. Jednak po ukończeniu szkoły podstawowej moje nastawienie do życia uległo zmianie i straciłam wiele z moich ambicji. Przestałam się rozwijać w jakichkolwiek dziedzinach. Teraz podczas tańcza przypominam dryfującą po morzu kłodę.

Lubiłam. To już przeszłość, ponieważ dorosłam i wraz z wiekiem wzrósł poziom mojej samokrytyki. Jako mała dziewczynka nie potrafiłam usiedzieć w miejscu, kiedy tylko ktoś z dorosłych włączył radio. W szafce u dziadków nadal są kasety z nagraniami z apeli z przedszkola, podstawówki i innych placówek, Pokaż całość

Skąd pomysł, że w ogóle byłabym w stanie coś powiedzieć?

Skąd pomysł, że w ogóle byłabym w stanie coś powiedzieć?

Czarny humor.

Czarny humor.