Rok 2013 był tragiczny. Głównie z powodu nękającej mnie totalnej bezsenności. Ludzie nie dostrzegają jak cenny jest sen, dopóki nie przyjdzie im wytrzymać bez niego przez kilka nocy z rzędu, pomimo zmęczenia, picia ziółek, łykania pigułek i całonocnego przewracania się w pościeli. W efekcie tego byłam dosyć niechętnie nastawiona na czerpanie z życia. Dodatkowo wydarzyło się kilka pomniejszych osobistych tragedii, które chętnie zostawię za sobą. Ogólnie nie uważam nocy sylwestrowej za jakąś magiczną granicę, która sprawia, że cały rok znajduje się nagle w przeszłości. Można to zrobić w każdej dowolnej chwili.
Rok 2013 był tragiczny. Głównie z powodu nękającej mnie totalnej bezsenności. Ludzie nie dostrzegają jak cenny jest sen, dopóki nie przyjdzie im wytrzymać bez niego przez kilka nocy z rzędu, pomimo zmęczenia, picia ziółek, łykania pigułek i całonocnego przewracania się w pościeli. W efekcie tego Pokaż całość