Zastanawiam
się nad tym jak można nie lubić poniedziałków. Denerwuje
mnie, gdy ktoś w poniedziałek od rana mówi "jak ja nie lubię
poniedziałku". Bo niby dlaczego właśnie poniedziałku nie da
się lubić?<powtarza pytanie^.^> Dla mnie akurat poniedziałek
jest dniem radości. Cieszę się, że wreszcie po weekendzie mogę
wyjść z domu, przejść się do szkoły.. spotkać się ze
znajomymi. Cieszę się, że zaczyna się nowy tydzień. Zastanawiam
się, co mi przyniesie ciekawego.
Zastanawiam się nad tym jak można nie lubić poniedziałków. Denerwuje mnie, gdy ktoś w poniedziałek od rana mówi "jak ja nie lubię poniedziałku". Bo niby dlaczego właśnie poniedziałku nie da się lubić?<powtarza pytanie^.^> Dla mnie akurat poniedziałek jest dniem radości. Pokaż całość