Yhym. Ostatnio "miauknęłam" na jednej z lekcji. Szczerze mówiąc, nawet nie przypuszczałam, że tyle osób pomyli to z ... kotem o.O
Jak to jest tak miauczeć?
Zwyczajnie. Po prostu czasami, kiedy jestem szczęśliwa, albo extremalnie znudzona, zamiast jakiegoś "hurra", wydaję takie właśnie miauknięcie. Trochę to kotowate, ale mimo prób nie umiem się tego wyzbyć.
W sumie, czasami miauczę w sytuacjach, w których wcale się tego nie spodziewam. Na razie spostrzegłam, że na pewno nie zamiauczę wtedy, kiedy się stresuję, albo wtedy, kiedy jestem zła.
Yhym. Ostatnio "miauknęłam" na jednej z lekcji. Szczerze mówiąc, nawet nie przypuszczałam, że tyle osób pomyli to z ... kotem o.O Jak to jest tak miauczeć? Zwyczajnie. Po prostu czasami, kiedy jestem szczęśliwa, albo extremalnie znudzona, zamiast jakiegoś "hurra", wydaję takie właśnie Pokaż całość