Anonim
Dasz swojego aska?
GnRlies
Póki co ask wyłączony. A ja jak zwykle muszę wszystko spieprzyć. Jest gorzej, niż zwykle. Muszę się stąd zmywać. Muszę się schować.
Chwyć moją dłoń i zabierz mnie stąd.
Chcę Ci powiedzieć o czymś, czego dawno nie czułam. Chcę przekazać Ci prawdę, owianą tajemnicą kłamstw. Pragnę namalować Ci słońce. I wyryć na nim wolność. Wolność! To brzmi tak pięknie. Chcę wolności. Najwyższej z wartości. Ogień buzuje. Rozpalona namiętność czule głaszcze nasze ciała. A fałsz traci przykrywkę, w kołysce snów.
Dasz swojego aska?
Póki co ask wyłączony. A ja jak zwykle muszę wszystko spieprzyć. Jest gorzej, niż zwykle. Muszę się stąd zmywać. Muszę się schować.