On zabiera mnie do jakiejś galerii pod pretekstem, że musi wybrać prezent dla mamy na urodziny, a nie ma żadnego pomysłu i chce żebym mu pomogła. Chodzimy po Empiku ja przeglądam jakieś zabawne breloki no i pomagam z tym prezentem. Potem idziemy na lody (ale w tej galerii) i on za mnie płaci. Dalej spacerujemy aż w końcu znajdujemy ten idealny prezent. Na koniec stoimy przed galerią, a on daje mi jakiś brelok, który ja wcześniej oglądałam. Ja go całuję w policzek i idę do domu. Wiem, że to nie jest taka typowa randka ale na pewno byłabym z takiego spotkania bardzo zadowolona:)
On zabiera mnie do jakiejś galerii pod pretekstem, że musi wybrać prezent dla mamy na urodziny, a nie ma żadnego pomysłu i chce żebym mu pomogła. Chodzimy po Empiku ja przeglądam jakieś zabawne breloki no i pomagam z tym prezentem. Potem idziemy na lody (ale w tej galerii) i on za mnie Pokaż całość