Wypytaj.pl

Czuję się dziwnie, aspołecznie i w ogóle jak jakiś freak, ale... edukacyjne.Admini, modzi: serio?

Czuję się dziwnie, aspołecznie i w ogóle jak jakiś freak, ale... edukacyjne.Admini, modzi: serio?

Nie wiem, za ciemno jest.

Nie wiem, za ciemno jest.

Kot, który chciał wskoczyć na stół i się prześlizgał z jednego końca na drugi, by z niego spaść. W pudełku, jak jakimś pojazdem.

Kot, który chciał wskoczyć na stół i się prześlizgał z jednego końca na drugi, by z niego spaść. W pudełku, jak jakimś pojazdem.

Ojoj, a złodziejom ucinać rączki i nóżki? Co tak surowo? Zrozumiem odbieranie tymczasowe, ale dożywotnie to już przesada, w dodatku bardzo niesprawiedliwa. Ktoś, kto zostanie przyłapany ten jeden raz w życiu po jednym piwie nie powinien mieć takiej samej kary jak ten, co potencjalnie byłby przyłapywany notorycznie. Już inna sprawa, że wielu jedzie i bez prawa jazdy, ale to już taka tylko dygresja.

Ojoj, a złodziejom ucinać rączki i nóżki? Co tak surowo? Zrozumiem odbieranie tymczasowe, ale dożywotnie to już przesada, w dodatku bardzo niesprawiedliwa. Ktoś, kto zostanie przyłapany ten jeden raz w życiu po jednym piwie nie powinien mieć takiej samej kary jak ten, co potencjalnie byłby Pokaż całość

Tylko jednej?

Tylko jednej?

Umiejętność prawdziwego stosowania się do swoich chłodnych kalkulacji. Mówi się, że uczucia są ważne, srata-tata, ale tak na prawdę nikt nie lubi sentymentalistów, a to, co siedzi w głowie, każdy się stara sprowadzić do czegoś, co, jak rzecz, można łatwo odrzucić. Wszystko na rzecz różnych sztywnych konwenansów, pozornego uciekania od problemów i innych narzucanych norm. To smutne.

Umiejętność prawdziwego stosowania się do swoich chłodnych kalkulacji. Mówi się, że uczucia są ważne, srata-tata, ale tak na prawdę nikt nie lubi sentymentalistów, a to, co siedzi w głowie, każdy się stara sprowadzić do czegoś, co, jak rzecz, można łatwo odrzucić. Wszystko na rzecz różnych sztywnych Pokaż całość

Korzystam z cywilizacji? Korzystam. Nie żyje przecież w głuszy leśnej bez drugiego ludzia w domku ze znalezionych gałęzi, a mój komputer nie jest z liści. Tak, wiem, że w jakiś sposób to środowisko zanieczyszczam, ale tak samo robi przecież mój kot, bo też korzysta z dóbr cywilizacji. Śpi na mięciutkiej pościeli, je to, co dostał, nie upolował, z miski, grzeje się kaloryferem i bawi opakowaniami ze sztucznego tworzywa. Jasne, te warunki stworzyłem mu ja, ale kto stworzył warunki mojego życia i warunki moich rodziców, znajomych? No nie my sami od podstaw.

Korzystam z cywilizacji? Korzystam. Nie żyje przecież w głuszy leśnej bez drugiego ludzia w domku ze znalezionych gałęzi, a mój komputer nie jest z liści. Tak, wiem, że w jakiś sposób to środowisko zanieczyszczam, ale tak samo robi przecież mój kot, bo też korzysta z dóbr cywilizacji. Śpi na Pokaż całość

Te, które mi narzuci towarzysz.

Te, które mi narzuci towarzysz.

Zazwyczaj. Są jednak dni, że budzę się przed nim, albo nie pomaga mi nawet on.

Zazwyczaj. Są jednak dni, że budzę się przed nim, albo nie pomaga mi nawet on.