Raczej tak, zależy kto, Ojciec udaje że nic się nie dzieje, matka się buntowała ale jestem taka uparta że się już dawno poddała... w szkole raczej byłam samotniczką z wyboru, nie jarają mnie znajomości z pustakami i dresami... A potem od gimnazjum miałam nauczanie indywidualne i już miałam pełnoprawnie gdzieś moją klasę... Mam bardzo dobrych przyjaciół na których mogę liczyć, kochającego chłopka... Więc na raczej jestem akceptowana, a na spacery zabieram ludożerczego wilka.
Raczej tak, zależy kto, Ojciec udaje że nic się nie dzieje, matka się buntowała ale jestem taka uparta że się już dawno poddała... w szkole raczej byłam samotniczką z wyboru, nie jarają mnie znajomości z pustakami i dresami... A potem od gimnazjum miałam nauczanie indywidualne i już miałam Pokaż całość