Ludzie noszący je są przeważnie tacy "och ach". Mają dużo kasy i myślą, że wszystko im wolno. Burżuazja pieprzona. No, ale jak ktoś nosi takie(zawsze sobie wmawiam-choć to nie prawda-że zrobione zostało za zdechłego zwierzaka), to nic aż takiego wielkiego nie mam. To, że ja tego nie będę miała nie oznacza, że sąsiadka nie będzie chciała go mieć. Futra mają to do siebie, że zawsze się sprzedają(tam na zimnych terenach muszą je nosić, żeby nie zamarznąć), to zawsze znajdzie swoich kupców-jak chleb i woda, tylko nie na każdym obszarze świata jest potrzebne. Więc jeżeli chodzi o noszenie je dla ozdoby-jest to okropne i nie popieram tego, jeżeli chodzi o zapewnienie przetrwania ludziom, to mówię...Też w większym stopniu nie, bo większość ludzi to debile i ośmieszają inteligencję rasy ludzkiej. Kurde, gdybym była panią świata, to futro miałby ten, kto sam sobie je załatwi i by musiał być(przymusowo) inteligentny.
Ludzie noszący je są przeważnie tacy "och ach". Mają dużo kasy i myślą, że wszystko im wolno. Burżuazja pieprzona. No, ale jak ktoś nosi takie(zawsze sobie wmawiam-choć to nie prawda-że zrobione zostało za zdechłego zwierzaka), to nic aż takiego wielkiego nie mam. To, że ja tego nie będę miała nie Pokaż całość