etherhalm
Co jako pierwsze przychodzi Ci na myśl po usłyszeniu wyrażenia "40 sekund"?I czy to coś równie psychodelicznego i paradoksalnego co niebieski banan o północy okryty cieniem blasku słońca?
probable
40 sekund? Nie przychodzi mi do głowy nic oprócz zdań używanych przez nauczycieli "Do końca sprawdzianu 40 sekund, powoli kończymy i oddajemy!". Wtedy w klasie wybucha panika, nagle wszyscy uprzytamniają sobie, że nie zdążą.
PS. Ja tam wolę różowe banany! Są takie sweetaśne.