LIFESTYLE STORY, UWAGA UWAGAbyłam sobie na koncercie Biebsa ("e, jaka głupia małolata, plastik, pustak, była na koncercie Bimbera, tego pedała, geja z włosami na żel"-lofki hejterze). kit, że wpuszczali kilkanaście tysięcy osób kilkoma wejściami, kit, że wyszłam z "kolejki" (haha,która wyglądała jak WIEEEEELKI SŁOIIIIK PEŁEN KISZONYCH OGÓRECZKÓW) z butami tak ubłoconymi, że się nie odprały. miejsca na płycie A, zabawa na płycie przy Honey. po supporcie uznałam, że nie widzę, haha, ot tak i se idziemy z michasią na bok. no i patrze, jacyś goście otwierają bramki.......zaczynam coś im gadać po polsku, pytać się, czy można wyjść, czy co (prawdopodobnie to był Bieber Team, a ja głupia im po polsku nawalałam, no nie wierzę XD), a oni tylko jakiegoś banana strzelili, NO TO BIEGNIEMY. SZALEŃSTWO, BYŁYŚMY NA DIAMOND CIRCLE!!!!!!! jaciejaciejacie, popłakałam się, przytulałyśmy się wszystkimi, crazycrazycrazy. Justin wychodzi (właściwie wylatuje! :3), piszczę, płaczę, krzyczę ciągle "no ja nie wierzę, nie wierzę, że to się dzieje", biegam po całym diamond za aparatem i nagrywam. no i zaczyna się "LET'S GO!", pierwsze dźwięki All around the world, fanki krzyczą, Justin podchodzi do krawędzi sceny, pod którą stałam "WHAT'S UP POLAND?! MAKE SOME NOOOOOISE!!!!!!". Bieber 2 metry ode mnie, krzyczy mi prawie w twarz "łac ap połlend?!" !!!!!!!!!!!!!!!!! TERAZ MOGĘ UMRZEĆ. reszta koncertu niesamowita, płakłam średnio co dwie piosenki, na Believe to już w ogóle prawie się odwodniłam. poznałam kilka niesamowitych dziewczyn, lof lof was wszystkie i w ogóle Beliebers Go Hard, dziękuję, do widzenia : D
LIFESTYLE STORY, UWAGA UWAGAbyłam sobie na koncercie Biebsa ("e, jaka głupia małolata, plastik, pustak, była na koncercie Bimbera, tego pedała, geja z włosami na żel"-lofki hejterze). kit, że wpuszczali kilkanaście tysięcy osób kilkoma wejściami, kit, że wyszłam z "kolejki" (haha,która wyglądała jak Pokaż całość