Zależy w jakim sensie chcesz mnie nazwać "Szarą eminencją"? Jeżeli przyrównujesz mnie do osoby, która miała bądź ma taki nick na zapytaj to nie, nie jestem szarą eminencją.
Jeżeli masz na myśli przenośnie i stwierdzenie znane w Polsce bardziej jako "kierowca z tylnego siedzenia" to po części każdy nim jest. Prosty przykład to zadanie, które trzeba wykonać w grupach i każda grupa nominuje swojego lidera, który nie podejmuje decyzji za grupę, tylko w porozumieniu z grupą. Osoba o charakterze dominującym nie zawsze chce być liderem, ale zazwyczaj ma największy wpływ na decyzje całej grupy w tym na stanowisko lidera. W takich sytuacjach byłem nie raz. Z innego punktu widzenia nigdy nie kierowałem swoim kierownikiem, nauczycielem, wykładowcą, policjantem podczas kontroli, kanarem w autobusie czy pozostałymi innymi osobami, które w danej sytuacji miały władzę większą niż ja.
Zależy w jakim sensie chcesz mnie nazwać "Szarą eminencją"? Jeżeli przyrównujesz mnie do osoby, która miała bądź ma taki nick na zapytaj to nie, nie jestem szarą eminencją.
Jeżeli masz na myśli przenośnie i stwierdzenie znane w Polsce bardziej jako "kierowca z tylnego siedzenia" to po części Pokaż całość