Wstyd się przyznać, ale nie lubię nikogo zapraszać. Wiem, trochę to głupie i dziecinne, ale nigdy nie wiem jak mam się zachować. Może jeszcze nie poznałam zbyt wielu ludzi :P mam nadzieję, że zmieni się to w przeciągu kilku najbliższych miesięcy. *.*Jak na razie najczęstszym gościem w moim domu jest moja kuzynka mieszkająca kilka domów dalej i starsza o rok przyjaciółka. No i nie wspomniałam o siostrze bliźniaczce, dzięki której zawsze mam z kim pogadać :)
Wstyd się przyznać, ale nie lubię nikogo zapraszać. Wiem, trochę to głupie i dziecinne, ale nigdy nie wiem jak mam się zachować. Może jeszcze nie poznałam zbyt wielu ludzi :P mam nadzieję, że zmieni się to w przeciągu kilku najbliższych miesięcy. *.*Jak na razie najczęstszym gościem w moim domu jest Pokaż całość