Nonsensoholiczka
Na jak dużo może pozwolić sobie twoja wyobraźnia?
Zatopiona
Na bardzo dużo.
Na jak dużo może pozwolić sobie twoja wyobraźnia?
Na bardzo dużo.
W jaki sposób kończysz przyjaźnie ?
Jeszcze nie zdarzyło mi się zakończyć... :)
Potrafisz śmiać się z samej siebie ?
Tak, mam duży dystans do siebie;) Będąc sama, sama z siebie również ;D
"Każde zmartwienie w końcu się zużywa". Zgadzasz się z tym?
Powiedziałabym że może osłabnąć...ale w końcu wraca silnie...i tak w kółko;) Zależnie od "konstrukcji" zmartwienia. W końcu wyjdzie że spełni się zmartwienie i już zużyte ;d
Wolisz rozkoszować się książką czy pochłonąć ją jak najszybciej?
Chyba wolę pochłonąć ale ze zrozumieniem i z emocjami;) Nie lubię jak czytanie jednej książki rozwleka się w czasie za długo.
P.s. Co do poprzedniego pytania, haha, wyobraziłam sobie protezę ;d Zatem i tak mogłabym, jeśli tak życie mnie potraktowało, nic na to nie poradzę... ;d
Mógłbyś żyć z amputowaną prawą ręką?
Wolę taką niż żadną;)
Lubisz się bać?
Odrobina adrenaliny nie zaszkodzi;)
Jak Byś nazwała mieszkańca Hong-kongu ? Proszę o ciekawe propozycje.
Nie wiem czemu przychodzi mi na myśl "King kong" xD Chociaż nie bardzo to pasuje ;))
Czy według ciebie samotność jest zła?
Jeśli działa destrukcyjnie to tak. A na pewno bywa przykra.
Czego boisz się najbardziej?
Reakcji.