Napisałaś, że mogę wszystko, no to gdzie jest haczyk? Czemu tobie to nie pasuje? Jeśli mi pasuje, tobie nie, to skąd mam wiedzieć kto z nas ma rację? Dam taki przykład , chciałaś być hakerem (Sebastian chciał?>), mogłabyś wizualizować siebie jako takiego hakera i dzięki temu nauka programowania jakiegos czy czegośtam przebiegłaby pewnie łatwiej, ogarniałabyś to. ale komputery ogólnie ,internet od tej technicznej strony nie interesowałyby cie. Dlatego ja myśle, że lepiej by pasja pojawiła sie w sposób naturalny, "sztucznie" wywoływana prawem przyciagania nie jest niczym "złym", ale o ile taki haker z natury, że tak powiem lubi ogólnie wszystko co z kompem zwiazane, to wizualizujac bez miłości do tego uda nam sie, ale to takie nie wiem jak to ujac.. NAKIEROWANE? na konkretna rzecz w tym przypadku j. programowania... omg ale mieszam, ale i tak wierzę w pełni, że jestem w stanie cos poluibić, np. moge dzięki prawu przyciągania wywołać w sobie powołanie do bycia lekarzem. Pasja odkryta w nienaturalny sposób, ale bardziej dla wykształcenia i kasy niż hobby rozumiesz? o to mi chodzi. Ja nie chcę na siłę polubić zbierania znaczków czy wędkarstwa. Chcę polubić coś co da mi zysk, a wtedy nie obchodzi mnie, że pasji nie powinno sie na siłe odkrywać. Chcę tak wierzyć, ale nie wiem co teraz o tym myślisz :c
Napisałaś, że mogę wszystko, no to gdzie jest haczyk? Czemu tobie to nie pasuje? Jeśli mi pasuje, tobie nie, to skąd mam wiedzieć kto z nas ma rację? Dam taki przykład , chciałaś być hakerem (Sebastian chciał?>), mogłabyś wizualizować siebie jako takiego hakera i dzięki temu nauka programowania Pokaż całość