Anonim
Jak dobrze, że jesteś. Kiedyś pisałaś o prawie przyciągania, ale nie ze mną. Czytałam tylko wasze wypowiedzi na ten temat i chyba raz zadałam Ci jedno pytanie o tym. Ale do rzeczy, stało się coś dziwnego. Otóż coś niemalże niemożliwe, czego bardzo chcę zaczęło się realizować (to taki dłuższy proces), wszystko było na dobrej drodze (wcześniej stosując wizualizację). A potem nagle zaczęło sie to wszystko pieprzyć.. nie wiem, dlaczego. Co sie stało, że prawo przyciągania "zniknęło"? A może nadal działa, tylko chwilowo wystawia na próbę moją wiarę w nie? Jeśli nie chcesz rozmawiać o prawie przyciągania, bo już w nie nie wierzysz to napisz. Chociaż miło by było z kimś o tym pogadać, bo nie wiem co sie dzieje i jak to odratować i sprowadzić na dawną dobrą drogę..
Setton
Prawo przyciągania to nie żadna istota, która wystawia na próby, to tylko system. Może przyszła ci do głowy myśl, że to zbyt piękne, by mogło być możliwe i wytworzył się opór. Nie poświęcaj myśli porażce, a właśnie teraz to robisz. Przypomnij sobie, co osiągnęłas dzięki prawu. Nie ma miejsca na Pokaż całość
