Umiesz myśleć i właśnie to pokazuje, że ktoś, kto ma potencjał, wybije się zawsze, choćby z najgorszych bagien. Bo umie myśleć sam, a ktoś, kto nie umie, obojętnie jak wychowany, będzie tylko marionetką w rękach świata. Czytanie książek o wychowaniu to próba stworzenia własnego niewolnika, sztucznego ideału, który w prawdzie wygląda na ideał, ale jest bezwartościowy. Powinno się zaspokajać potrzeby dziecka, być przy nim, pokazać wiele opcji, by mogło samo uznać, jakie poglądy odpowiadają. I akceptacja. Nie ograniczać, nie rozumiem po co zabraniać młodym inaczej się ubierać, albo farbować włosów. To nie ma żadnego znaczenia, wygląd dziecko powinno ustalać sobie samo, tak jak zainteresowania. Nie bronić mu czytać o zbrodniarzach czy szalonych filozofach, bo to ogłupianie i zabranianie dostępu do wiedzy. Tylko powinno się pokazać, że ważne jest dobro i nieszkodzenie samemu sobie.
Umiesz myśleć i właśnie to pokazuje, że ktoś, kto ma potencjał, wybije się zawsze, choćby z najgorszych bagien. Bo umie myśleć sam, a ktoś, kto nie umie, obojętnie jak wychowany, będzie tylko marionetką w rękach świata. Czytanie książek o wychowaniu to próba stworzenia własnego niewolnika, Pokaż całość