welcometohell
Ulubiona maskota z dzieciństwa?
Panna.Nikt
Królik Kinia. Mam ją od pierwszych urodzin, cały czas leży przy mojej poduszce, jest mocno zmaltretowana i jestem pewna, że nigdy nikomu jej nie oddam. ;o
Namysłów
Nie wypowiem się na własny temat, bo zwykle gdy to robię kompromituję samą siebie. Smutne, ale nic nie poradzę.
Ulubiona maskota z dzieciństwa?
Królik Kinia. Mam ją od pierwszych urodzin, cały czas leży przy mojej poduszce, jest mocno zmaltretowana i jestem pewna, że nigdy nikomu jej nie oddam. ;o