Lethe
Domyślam się, że nie chodzi o takie usłyszane od rodziny ;)Usłyszałam. Chociaż wolałabym, żeby tak nie było...
Domyślam się, że nie chodzi o takie usłyszane od rodziny ;)Usłyszałam. Chociaż wolałabym, żeby tak nie było...
Jak spędziłaś/eś tegoroczne andrzejki?
Spędziłam je z przypadkowo spotkanym anglikiem, wyjątkowo uroczym człowiekiem. Zapytał mnie o drogę i tak od słowa do słowa...
Nie, nigdy. Zresztą, gdy tylko byłam na tyle duża, żeby zacząć wyrabiać sobie własny światopogląd zrezygnowałam z Kościoła.
@Ever666 pyta: "Idziesz ulicą. W pewnym momencie widzisz na swojej drodze duży kamień. Ominiesz go, przejdziesz nad nim, czy będziesz go kopać całą drogę? A może coś jeszcze innego?"
Skoczę na niego, zachwieję się, tracąc równowagę, a później zeskoczę i pójdę dalej.
Pewnie pomyślę, że ma problem z zaakceptowaniem siebie. Prawdopodobnie o tym nie wie, ale skoro tak bardzo, na siłę, próbuje zmienić swój wygląd to coś jest nie tak.
Patriotyzm jest wtedy, kiedy mówimy "Polska" i uśmiechamy się, czując ciepło na sercu. Wystarczy kochać swój kraj.
Zaszły we mnie bardzo duże zmiany. To był przełomowy czas. Cieszę się, mogąc stwierdzić, że to zmiany na lepsze.
@cruell pyta: "Odwróć się. Co obserwuje Cię z kryjówki?"
Moje własne, osobiste demony. Bardzo, bardzo złe myśli.
Ostatnio jestem dumna z tego, że przetrwałam. Udało mi się nie poddać i to dla mnie bardzo ważne.
Przechodząc koło rusztowania słyszysz "panie/panienko! Weź no tamto wiadro i mi je podaj, co?". Wołający robotnik patrzy na Ciebie. Zgodzisz się zanieść mu wiadro pełne jakiejś substancji na czwarty poziom rusztowania?
Nad tym bym się zastanowiła. Nie miałabym nic przeciwko, ale nie wolno wałęsać się po budowie, rusztowaniach. Nie tylko ja mogłabym mieć przez to problemy, ale właściciel zapłaciłby sporą karę.